sobota, 22 września 2012

Myśliwi na rybkach



Kolejny rejsik i w końcu pogoda mniej sztormowa, ale za to deszcz i burza. Typowa jesienna pogoda. Godzina 06:00 wypłynięcie z portu i półtorej godzinki płynięcia na łowisko. Grupa myśliwych cierpliwie czekała na pierwszy postój. Podobno na ambonie dłużej trzeba czekać, aż coś  zacznie się dziać;) Pierwsze postoje to kilka niewielkich rybek i pogoń za czymś lepszym. Inne jednostki wszystkie skupione w jednym miejscu na około 40m, co później okazało się, że to najlepsze co można było znaleźć tego dnia. Ogólnie szału nie było. 
 Każdy rejs z leśnikami, to super klimaty w doborowym towarzystwie. Wspaniali wyluzowani ludzie, dla których warto organizować takie wyprawy.


Obiecali przyjechać następnym razem i przywieźć dziczyzny na spróbowanie. Zobaczymy czy słowa nie były rzucone na wiatr, który dosyć mocno wzmagał się na koniec rejsu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz